Pierwszy kamień ciągnie za sobą lawinę
O tej porze zwykli ludzie śpią jeszcze przez godzinę
Ona bierze prysznic, strumień gorącej wody
Z apteki w dłoni garść testów ciążowych
Policja wali do drzwi w środku nocy
Ktoś ściąga buchy ze spływającej kropli
Opuszczasz głowę, ciało zlane potem
Co za skurwysyn trzęsie tym kalejdoskopem?!
Burzowe chmury, którym nie ma końca
Wyciskają z ulic ostatni promień słońca
Trupia szpetota w oczach tłumi szczęście
To oczodoły okien w zbombardowanym mieście
Pęknie tama nieszczęść, wszyscy utoną
Zasną na zawsze przykryci przeklętą wodą
Ręce drżą, nie widzisz już świata ostro
Nie musisz czytać gazet, wiesz jaki masz horoskop
Wszystkich zgniłych sumień cmentarz
Ciemna strona ludzkiego serca
Niewielu dotrzymuje tempa
Jestem z tobą, wyciągnięta ręka
Wszystkich zgniłych sumień cmentarz
Ciemna strona ludzkiego serca
Niewielu dotrzymuje tempa
Jestem z tobą, wyciągnięta ręka
Motywy są jasne, intencje nieczyste
Zawsze po stronie swoich, jakie to samotne miejsce
Nieraz przy uchu zamiera słuchawka
Dożylnie fatalizm w największych dawkach
Dobry wieczór Polska, nadaję znowu
Z kraju, który nie radzi sobie z falą samobójstw
Słyszę - Bóg tak chciał, rzadko dzięki Bogu
To sprawy niezatapialne w alkoholu
Pusty pokój, słuchasz mojego głosu
Twój los staje się częścią mojego losu
Tu gdzie czyści jak łza, jak serce Chrystusa
Wychodzi zawsze od czarnego scenariusza
Chciałbyś się pociąć, udajesz wariata?
Nie obiecuj sobie wiele po końcu świata
Chociaż nadal noc, do góry głowa,
Wiem, gorzkiej prawdy nie rozcieńczą słodkie słowa
Wszystkich zgniłych sumień cmentarz
Ciemna strona ludzkiego serca
Niewielu dotrzymuje tempa
Jestem z tobą, wyciągnięta ręka
Wszystkich zgniłych sumień cmentarz
Ciemna strona ludzkiego serca
Niewielu dotrzymuje tempa
Jestem z tobą, wyciągnięta ręka
Możesz być dziś nikim dla całego świata
Pamiętaj, dla niewielu jesteś całym światem
Usta ludzi układają się w krzywiznę kłamstwa
To prawda, lecz nigdy nie mów "życie chuja warte"
O kilka łez ubożsi liczymy na cud
Za sterylnym parawanem czeka nas grób
Fakty, wiem jak jest, dzieciak, studzą
Złe rzeczy przytrafiają się dobrym ludziom
Wymaga ofiar życie w okopach
Jedno wiadomo: ponad wszystko honor
Sami siebie pokonujemy przez nokaut
I zostawiamy ziemię spaloną
Wątpliwości odłóż na najwyższą półkę
To cię wypatroszy, nabiję słomą jak kukłę
Siła jest w tobie człowieku, broń repetuj
Na wieki wieków, na wieki wieków
Wszystkich zgniłych sumień cmentarz
Ciemna strona ludzkiego serca
Niewielu dotrzymuje tempa
Jestem z tobą, wyciągnięta ręka
Wszystkich zgniłych sumień cmentarz
Ciemna strona ludzkiego serca
Niewielu dotrzymuje tempa
Jestem z tobą, wyciągnięta ręka
Первый камень тащит лавину
В это время суток обычные люди спят еще час.
Она принимает душ, струю горячей воды
Горстка тестов на беременность из аптеки у вас на ладони
Полиция стучит в дверь посреди ночи
Кто-то делает затяжку капающей капли
Вы опускаете голову, тело пропитано потом
Что за ублюдок трясёт этот калейдоскоп ?!
Грозовые облака бесконечны
Они выдавливают последний луч солнца с улиц
Смертельное уродство в глазах подавляет счастье
Это глазницы окон в разбомбленном городе
Плотина несчастий сломается, все утонут
Они уснут навсегда, покрытые проклятой водой
Руки трясутся, мир уже не видно
Вам не обязательно читать газеты, вы знаете свой гороскоп
Вся гнилая совесть - кладбище
Темная сторона человеческого сердца
Мало кто успевает
Я с тобой протяну руку
Вся гнилая совесть - кладбище
Темная сторона человеческого сердца
Мало кто успевает
Я с тобой протяну руку
Мотивы ясны, намерения не чисты
Всегда на его стороне, как одиноко это место
Иногда умирает наушник возле уха
Внутривенный фатализм в самых высоких дозах
Добрый вечер польша, снова вещаю
Из страны, которая не может справиться с волной самоубийств
Я слышу - Бог так хотел, редко благодарит Бога
Эти вещи непотопляемы в спирте
Пустая комната, ты слушаешь мой голос
Ваша судьба становится частью моей судьбы
Здесь, где он очищает как слеза, как сердце Христово
Всегда начинается с черного сценария
Хочешь порезаться, притворяешься сумасшедшим?
Не давай много обещаний после конца света
Хотя еще ночь, поднимайся
Я знаю, сладкие слова не разбавляют горькую правду
Вся гнилая совесть - кладбище
Темная сторона человеческого сердца
Мало кто успевает
Я с тобой протяну руку
Вся гнилая совесть - кладбище
Темная сторона человеческого сердца
Мало кто успевает
Я с тобой протяну руку
Сегодня ты не можешь быть никем для всего мира
Помните, для некоторых вы весь мир
Губы людей изгибаются во лжи
Это правда, но никогда не говори "жизнь чертовски стоит"
Мы надеемся на чудо через несколько слез
За стерильной ширмой нас ждет могила
Факты, я знаю, как это, малыш, они делают это круто
Плохие вещи случаются с хорошими людьми
Жизнь в окопах требует жертв
Известно одно: честь превыше всего
Мы побеждаем себя нокаутом
И мы оставляем землю выжженной
Положите свои сомнения на верхнюю полку
Он выпотрошит тебя, солома, как манекен
В тебе есть сила, мужик, повтори свое оружие
Во веки веков и во веки веков
Вся гнилая совесть - кладбище
Темная сторона человеческого сердца
Мало кто успевает
Я с тобой протяну руку
Кладбище гнилой совести
Темная сторона человеческого сердца
Мало кто успевает
Я с тобой протяну руку