СНЕЖНАЯ ЭЛЕГИЯ.
Звоны, звоны,
Медные трели.
Сани кони
Мчат в беспределье.
Тройка мчится
В ночи безбрежной.
Серебрится
Наст белоснежный.
Звоны, звоны,
Пой, колокольчик,
Я в ладони
Грею твой пальчик.
Ветер блеет
Песни над ухом.
Снег белеет
Белейшим пухом.
ПРИПЕВ:
Где ж мы, где ж мы
Губы отпустим?
Грешны, грешны
Снежным распутством!
Звоны, звоны,
Звон непрестанный.
Гонят кони
Дорогой санной.
Весь мир в беге
С радостным гимном.
Горы снега
Светятся синим.
Синя, синя
Наша дорога.
Даль раскинет
Нам шатры Бога.
Спешно, спешно
К счастью путь держим.
Грешны, грешны
Распутством снежным!
Рухнут кони
В синюю темень.
Звонче звоны,
Снежное время!
ПРИПЕВ.
----------------------------------------------
Elegia śnieżna
(C. Niemen - J. Brzechwa)
Dzwoń mi, dzwoń mi,
Dzwonku mosiężny,
Gońmy końmi
Kres niedosiężny.
Sanki suną
W śnieżnej bezbrzeży,
Srebrną łuną
Biel mi się śnieży.
Dzwoń mi, dzwoń mi,
Dzwonku maleńki,
Pieszczę dłońmi
Chłód twojej ręki.
W srebrnej celi
Trwa wiatr w bezruchu,
Śnieg się bieli
Białością puchu.
REFREN:
Gdzież my, gdzież my
Ulżymy ustom?
Grzeszmy, grzeszmy
Śnieżną rozpustą!
Dzwoń mi, dzwoń mi,
Dzwoń nieustannie,
Gońmy końmi
Po srebrnej sannie.
Świat w przebiegu
Przez śpiew dziękczynny,
Grąży w śniegu
Swój błękit płynny.
Sina, sina
Przed nami droga,
Dal rozpina
Namioty Boga.
Śpieszmy, śpieszmy
W radość bezbrzeżną,
Grzeszmy, grzeszmy
Rozpustą śnieżną!
Ruńmy z końmi
W tę odchłań siną -
Dzwoń mi, dzwoń mi,
Śnieżna godzino!
REFREN.
СНЕЖНАЯ ЭЛЕГИЯ.
Звоны, звоны,
Медные трели.
Сани кони
Мчат в беспределье.
Тройка мчится
В ночи безбрежной.
Серебрится
Наст белоснежный.
Звоны, звоны,
Пой, колокольчик,
Я в ладони
Грею твой пальчик.
Ветер блеет
Песни над ухом.
Снег белеет
Белейшим пухом.
ПРИПЕВ:
Где ж мы, где ж мы
Губы отпустим?
Грешны, грешны
Снежным распутством!
Звоны, звоны,
Звон непрестанный.
Гонят кони
Дорогой санной.
Весь мир в беге
С радостным гимном.
Горы снега
Светятся синим.
Синя, синя
Наша дорога.
Даль раскинет
Нам шатры Бога.
Спешно, спешно
К счастью путь держим.
Грешны, грешны
Распутством снежным!
Рухнут кони
В синюю темень.
Звонче звоны,
Снежное время!
ПРИПЕВ.
----------------------------------------------
Elegia śnieżna
(C. Niemen - J. Brzechwa)
Dzwoń mi, dzwoń mi,
Dzwonku mosiężny,
Gońmy końmi
Kres niedosiężny.
Sanki suną
W śnieżnej bezbrzeży,
Srebrną łuną
Biel mi się śnieży.
Dzwoń mi, dzwoń mi,
Dzwonku maleńki,
Pieszczę dłońmi
Chłód twojej ręki.
W srebrnej celi
Trwa wiatr w bezruchu,
Śnieg się bieli
Białością puchu.
REFREN:
Gdzież my, gdzież my
Ulżymy ustom?
Grzeszmy, grzeszmy
Śnieżną rozpustą!
Dzwoń mi, dzwoń mi,
Dzwoń nieustannie,
Gońmy końmi
Po srebrnej sannie.
Świat w przebiegu
Przez śpiew dziękczynny,
Grąży w śniegu
Swój błękit płynny.
Sina, sina
Przed nami droga,
Dal rozpina
Namioty Boga.
Śpieszmy, śpieszmy
W radość bezbrzeżną,
Grzeszmy, grzeszmy
Rozpustą śnieżną!
Ruńmy z końmi
W tę odchłań siną -
Dzwoń mi, dzwoń mi,
Śnieżna godzino!
REFREN.