Lubię siłę czerni,
i nieużywania słów.
Wszystkiego, co niezmienne,
w nicości za oknem, gdy budzą się mgły.
Lubię starych ludzi,
bo starość jest jak mgła.
Patrząc wprost w jej pustkę,
pragnę tym bardziej, im więcej mam lat.
Ty, on i ja.
Środek jakby był ze szkła,
nie zapomnę tamtych dni
szukałem Cię w odbiciu szyb.
Tonę we współczuciu,
głębiej z każdym dniem.
I choć wiem, że już nie wrócisz,
moim życiem wciąż szarpie niepewność i zgiełk.
Ty, on i ja.
Środek jakby był ze szkła,
nie zapomnę tamtych dni
i szukam Cię...
Bo tak mało wciąż wiem,
tak mało wciąż jest,
w tym wszystkim... mnie.
Мне нравится сила черного,
и не используя слова.
Все, что неизменно,
в ничто за пределами окна, когда туманы просыпаются.
Мне нравятся старые люди,
потому что старость похожа на туман.
Глядя прямо на ее пустоту,
Я хочу еще больше, чем больше у меня есть годы.
Ты, он и я.
Мера была похожа на стекло,
Я не забуду те дни
Я искал тебя в отражении окон.
Я тонул в сострадании,
глубже каждый день.
И хотя я знаю, что ты не вернешься,
моя жизнь все еще держит неопределенность и суету.
Ты, он и я.
Мера была похожа на стекло,
Я не забуду те дни
и я ищу тебя ...
Потому что я все еще так мало знаю
так мало по-прежнему
во всем этом ... мне.