WIELKIE OCZY
Cały szarością pokryłeś się - kolory to zbędna rzecz, gdy zniknąć chcesz. Nie będzie już takich miejsc, gdzie bezpiecznie jest. Twój własny dom, znajomy kąt - obce są.
Dookoła słyszysz głosy - przecież nie ma czego się bać. Oni nie wiedzą jakie wielkie oczy może mieć strach. Dookoła słyszysz głosy - przecież nie ma czego się bać. Oni nie wiedzą jakie wielkie oczy ma strach.
Nie umiesz chodzisz już. Biegniesz, co tchu. Po cichu zakradasz się. Na skórze gęsta ciecz - zawsze czujesz to. Szorujesz się do krwi, lecz zapach lęku to ty.
Dookoła słyszysz głosy - przecież nie ma czego się bać. Oni nie wiedzą jakie wielkie oczy może mieć strach. Dookoła słyszysz głosy - przecież nie ma czego się bać. Oni nie wiedzą jakie wielkie oczy ma strach.
Dawno już nie widziałam cię - rozpływasz się w szarych dniach. Wiem, że walczysz wciąż. Cztery tabletki, by wstać. Dwie, by położyć się. I na jawie udawać, że śpisz, czekając na lepsze dni.
БОЛЬШИЕ ГЛАЗА
Вы все серые - цвета не нужны, когда вы хотите исчезнуть. Больше не будет безопасных мест. Свой дом, знакомый уголок - они пришельцы.
Вокруг слышны голоса - бояться нечего. Они не знают, что такое страх с большими глазами. Вокруг слышны голоса - бояться нечего. Они не знают, какие у страха большие глаза.
Ты больше не можешь ходить. Вы бежите так быстро, как можете. Вы незаметно подкрадываетесь. Густая жидкость на коже - ее всегда можно почувствовать. Вы вытираете до крови, но запах страха - это вы.
Вокруг слышны голоса - бояться нечего. Они не знают, что такое страх с большими глазами. Вокруг слышны голоса - бояться нечего. Они не знают, какие у страха большие глаза.
Я давно тебя не видел - ты растворяешься в серых днях. Я знаю, что вы все еще боретесь. Четыре таблетки, чтобы вставать. Двое ложатся. А пока вы не спите, представьте, что вы спите, ожидая лучших дней.