Płynie okręt przez odmęty,
Nie zwyczajny - lecz zaklęty,
Z dna wypływa na powierzchnię,
A gdy tylko dzień się zmierzchnie,
Okręt wznosi się do góry
Nad obłoki i nad chmury
I zawisa niespodzianie
W lazurowym oceanie.
Tam na szczycie srebrnej góry
Mieszka ptak ognistopióry,
Żeby w jego piór pożodze
Ciepło było spać załodze.
Błyskawice straż tam pełnią,
Księżyc srebrną swoją pełnią
Szmaragdowy mrok oblewa,
W którym ptak ognisty śpiewa.
Жидкий корабль путем ссылки,
Не обычный - но очарован,
От ДНК течет на поверхность,
И как только день солнечно,
Корабль поднимается вверх
Над облаками и над облаками
И ест сюрпризы
В лазурном океане.
Там на вершине серебряной горы
Живет птицей огней,
Что в его перьях
Тепло было спать.
Молния там,
Серебряная луна
Изумрудная темная масло,
В котором огненная птица поет.