Lyrics Pezet feat. Fokus - Noc jest dla mnie
Views
51
0 people consider the lyrics to be true
0 people consider the lyrics of the song incorrect
The lyrics of the song are provided for your reference Pezet feat. Fokus - Noc jest dla mnie, and also a translation of a song with a video or clip.
[Pezet]
W ciągu dnia nie ma mnie, śpię albo nudzę się
Po trzeciej kawie budzę się ledwo, mam w dupie, że
To głupie i złe, bo lubię te chwile, gdy ty lubisz sen
Ja w pubie lub klubie gdzieś gubię się, więc proszę cię
W dzień do mnie nie dzwoń, podnoszę się gdy robi się ciemno
Bo lubię gdy niebo jest czarne nade mną
Najgorsze, że naprawdę uwielbiam gdy miasto staje się bestią
Przestaje być sobą i często oddaje się całe i chwieje się przez to
Dzień - z jego pracą i pensją, noc - jak drinki z palemką
Kolorowa i piękna, i bledną przy niej wszystkie dni, bo przyspiesza mi tętno
Dzień, długi dzień, kiedy minie? Z jego firmą i dywidendą...
Noc długich rzęs, ciemnych szminek, z zimną wódką i krótka sukienką
Dzień - jest pusto i ciężko, chciałbym żeby usnął jak dziecko
Noc jutro pewnie przeminie, teraz siedzi sama z pustą butelką po winie
He, bywa samotna i smutna, byleby tylko przetrwać do jutra
Noc - niebezpieczna, okrutna, lubię ją, jestem z nią, choć jest trudna
Od południa zawsze wolałem północ i noc, choć obłudna,
Zawsze była dla mnie ciekawsza niż studia i praca, i gdy zaprasza mnie - wpadam kurwa
[Fokus]
Tylu rzeczy nie wiem na pewno, wątpię w coś nieustannie
Ale kiedy robi się ciemno, wiem to na pewno... (noc jest dla mnie!)
Kiedy niebo ciemnieje nade mną, czasem mi ciężko, czasem mi fajnie
Niech nie gasną latarnie, lubię miasto gdy nie może zasnąć... (noc jest dla mnie!)
[Pezet]
Tylu rzeczy nie wiem na pewno, wątpię w coś nieustannie
Ale kiedy robi się ciemno, wiem to na pewno... (noc jest dla mnie!)
Kiedy niebo ciemnieje nade mną, czasem mi ciężko, czasem mi fajnie
Niech nie gasną latarnie, lubię miasto gdy nie może zasnąć... (noc jest dla mnie!)
[Fokus]
Przesiąknięci tym do cna, straż nocna trwa kiedy biorę oręż do ręki
DJ kręci wosk, poznasz nas, to znasz nas, rozpoznasz nas MC's
Rezydenci, nie sprostasz, bas miękki, riposta, strażnicy pieczęci
Pretendenci chcą dorwać nas, nie stać was, kto tu do rana dotrwa panienki
Co? Tępi do potęgi nas ograć, kiedy w czerń zamienia się błękit zza okna,
To rzecz nieprawdopodobna, dotykamy sedna i do dna rtęci nie dopędzisz
Bo jesteś za cienki, trzymaj się twojej koleżanki sukienki, z dala od mojego ognia
Pierdolnięci do stopnia, że mogą kark skręcić żyjąc na krawędzi tygodnia
To nie ta liga, będziesz leżał i rzygał, przecież stary wyga nie biega w sztafecie
Dowiecie się co wygadywał na necie, chyba zaśniecie gdy padniecie na dywan
Na mecie pojebie cię, zobacz jak się nazywam, nie wiecie? Przeczytacie w gazecie
Fokus na nowym Pezecie nagrywa, na dubstepie, poczekacie - jebniecie
Temat się nie urywa, nic się nie zmienia, noc, rośnie ciśnienie
Trzęsienie ziemi na scenie, wciąż mocniejsze uderzenie i księżyc w kieszeni
Jesteśmy do tego stworzeni od podstaw, przesiąknięci do końca korzeni
Żyjemy z ciemnej strony Ziemi od słońca odwróceni, dla nas nadir to zenit
[Pezet]
Tylu rzeczy nie wiem na pewno, wątpię w coś nieustannie
Ale kiedy robi się ciemno, wiem to na pewno... (noc jest dla mnie!)
Kiedy niebo ciemnieje nade mną, czasem mi ciężko, czasem mi fajnie
Niech nie gasną lat
W ciągu dnia nie ma mnie, śpię albo nudzę się
Po trzeciej kawie budzę się ledwo, mam w dupie, że
To głupie i złe, bo lubię te chwile, gdy ty lubisz sen
Ja w pubie lub klubie gdzieś gubię się, więc proszę cię
W dzień do mnie nie dzwoń, podnoszę się gdy robi się ciemno
Bo lubię gdy niebo jest czarne nade mną
Najgorsze, że naprawdę uwielbiam gdy miasto staje się bestią
Przestaje być sobą i często oddaje się całe i chwieje się przez to
Dzień - z jego pracą i pensją, noc - jak drinki z palemką
Kolorowa i piękna, i bledną przy niej wszystkie dni, bo przyspiesza mi tętno
Dzień, długi dzień, kiedy minie? Z jego firmą i dywidendą...
Noc długich rzęs, ciemnych szminek, z zimną wódką i krótka sukienką
Dzień - jest pusto i ciężko, chciałbym żeby usnął jak dziecko
Noc jutro pewnie przeminie, teraz siedzi sama z pustą butelką po winie
He, bywa samotna i smutna, byleby tylko przetrwać do jutra
Noc - niebezpieczna, okrutna, lubię ją, jestem z nią, choć jest trudna
Od południa zawsze wolałem północ i noc, choć obłudna,
Zawsze była dla mnie ciekawsza niż studia i praca, i gdy zaprasza mnie - wpadam kurwa
[Fokus]
Tylu rzeczy nie wiem na pewno, wątpię w coś nieustannie
Ale kiedy robi się ciemno, wiem to na pewno... (noc jest dla mnie!)
Kiedy niebo ciemnieje nade mną, czasem mi ciężko, czasem mi fajnie
Niech nie gasną latarnie, lubię miasto gdy nie może zasnąć... (noc jest dla mnie!)
[Pezet]
Tylu rzeczy nie wiem na pewno, wątpię w coś nieustannie
Ale kiedy robi się ciemno, wiem to na pewno... (noc jest dla mnie!)
Kiedy niebo ciemnieje nade mną, czasem mi ciężko, czasem mi fajnie
Niech nie gasną latarnie, lubię miasto gdy nie może zasnąć... (noc jest dla mnie!)
[Fokus]
Przesiąknięci tym do cna, straż nocna trwa kiedy biorę oręż do ręki
DJ kręci wosk, poznasz nas, to znasz nas, rozpoznasz nas MC's
Rezydenci, nie sprostasz, bas miękki, riposta, strażnicy pieczęci
Pretendenci chcą dorwać nas, nie stać was, kto tu do rana dotrwa panienki
Co? Tępi do potęgi nas ograć, kiedy w czerń zamienia się błękit zza okna,
To rzecz nieprawdopodobna, dotykamy sedna i do dna rtęci nie dopędzisz
Bo jesteś za cienki, trzymaj się twojej koleżanki sukienki, z dala od mojego ognia
Pierdolnięci do stopnia, że mogą kark skręcić żyjąc na krawędzi tygodnia
To nie ta liga, będziesz leżał i rzygał, przecież stary wyga nie biega w sztafecie
Dowiecie się co wygadywał na necie, chyba zaśniecie gdy padniecie na dywan
Na mecie pojebie cię, zobacz jak się nazywam, nie wiecie? Przeczytacie w gazecie
Fokus na nowym Pezecie nagrywa, na dubstepie, poczekacie - jebniecie
Temat się nie urywa, nic się nie zmienia, noc, rośnie ciśnienie
Trzęsienie ziemi na scenie, wciąż mocniejsze uderzenie i księżyc w kieszeni
Jesteśmy do tego stworzeni od podstaw, przesiąknięci do końca korzeni
Żyjemy z ciemnej strony Ziemi od słońca odwróceni, dla nas nadir to zenit
[Pezet]
Tylu rzeczy nie wiem na pewno, wątpię w coś nieustannie
Ale kiedy robi się ciemno, wiem to na pewno... (noc jest dla mnie!)
Kiedy niebo ciemnieje nade mną, czasem mi ciężko, czasem mi fajnie
Niech nie gasną lat
[Pezet]
В течение дня, я не, я сплю или мне скучно
После третьей чашки кофе едва просыпаюсь, я в заднице, что
Это глупо и плохо, потому что я люблю те моменты, когда вы, как сон
Я был в пабе или клубе затеряться где-нибудь, пожалуйста, вам
В течение дня не называйте меня, встать, когда стемнеет
Потому что мне нравится, когда небо черное от меня
Самое худшее, что я действительно люблю город становится зверем
Она перестает быть самим собой, и часто дает целое и качается через него
День - с его работой и зарплатой, ночью - как напитки с palemką
Красочный и красивый, бледный и с ней весь день, потому что мои разгоняет частоты сердечных сокращений
День, долгий день, когда это будет? С его компании и дивиденды ...
Ночные длинные ресницы, темные помады, холодная водка и короткое платье
День - пусто и тяжело, я хотел бы спал, как ребенок
Завтра вечером, вероятно, будет проходить, теперь сидит один с пустой бутылкой вина
Он иногда одиноко и грустно, если только не дожить до завтра
Ночь - опасный, жестокий, мне это нравится, я с ней, хотя это трудно
С юга на север и всегда предпочитали ночь, хотя лицемерно,
Она всегда мне была интересна, чем учеба и работа, и когда вы пригласили меня - я падаю шлюху
[Фокус]
Так много вещей, которые я не знаю точно, я сомневаюсь, что когда-нибудь что-нибудь
Но когда стемнеет, я знаю, что наверняка ... (ночь для меня!)
Когда небо темнеет на меня, я иногда трудно, иногда я охладиться
Пусть фонари не выходить на улицу, мне нравится город, когда они не могут спать ... (ночь для меня!)
[Pezet]
Так много вещей, которые я не знаю точно, я сомневаюсь, что когда-нибудь что-нибудь
Но когда стемнеет, я знаю, что наверняка ... (ночь для меня!)
Когда небо темнеет на меня, я иногда трудно, иногда я охладиться
Пусть фонари не выходить на улицу, мне нравится город, когда они не могут спать ... (ночь для меня!)
[Фокус]
Это совершенно пропитано, ночью часы, когда это требуется, чтобы взять за руку оружия
DJ крутит воск, чтобы знать нам, нас знают, нас признают МС
Жители не могут удовлетворить бас мягкий, рипост, печать охранников
Соперники хотят, чтобы захватить нас, вы не можете себе позволить, не кто здесь доживут до утра даст
Что? Тупой увернуться нам силу, когда черный синеет через окно,
Это что-то невероятное, и корень в нижней части ртути dopędzisz
Потому что вы слишком тонкие, прилипает к другу платья, подальше от моего огня
Pierdolnięcia до такой степени, что они могут повернуть шею, живя на крае недели
Это не чемпионат, и будет лежать рвет, после того, как бывалый не работает в эстафете
Вы узнаете, что wygadywał в сети, если вы упадете, вероятно, засыпает на ковре
На финише FUCKER вы видите мое имя, разве вы не знаете? Читайте газету
Pezecie внимание на новом альбоме, дабстеп, ты подожди - jebniecie
В зависимости от каких-либо перерывов, ничего не меняется, ночь, давление растет
Землетрясение на сцене, еще сильнее воздействие и луна в вашем кармане
Мы рождены от земли, погруженный в корнях до конца
Мы живем с темной стороной Земли от Солнца отвернулось для нас зенит надир
[Pezet]
Так много вещей, которые я не знаю точно, я сомневаюсь, что когда-нибудь что-нибудь
Но когда стемнеет, я знаю, что наверняка ... (ночь для меня!)
Когда небо темнеет на меня, я иногда трудно, иногда я охладиться
Давайте не будем выходить лет
В течение дня, я не, я сплю или мне скучно
После третьей чашки кофе едва просыпаюсь, я в заднице, что
Это глупо и плохо, потому что я люблю те моменты, когда вы, как сон
Я был в пабе или клубе затеряться где-нибудь, пожалуйста, вам
В течение дня не называйте меня, встать, когда стемнеет
Потому что мне нравится, когда небо черное от меня
Самое худшее, что я действительно люблю город становится зверем
Она перестает быть самим собой, и часто дает целое и качается через него
День - с его работой и зарплатой, ночью - как напитки с palemką
Красочный и красивый, бледный и с ней весь день, потому что мои разгоняет частоты сердечных сокращений
День, долгий день, когда это будет? С его компании и дивиденды ...
Ночные длинные ресницы, темные помады, холодная водка и короткое платье
День - пусто и тяжело, я хотел бы спал, как ребенок
Завтра вечером, вероятно, будет проходить, теперь сидит один с пустой бутылкой вина
Он иногда одиноко и грустно, если только не дожить до завтра
Ночь - опасный, жестокий, мне это нравится, я с ней, хотя это трудно
С юга на север и всегда предпочитали ночь, хотя лицемерно,
Она всегда мне была интересна, чем учеба и работа, и когда вы пригласили меня - я падаю шлюху
[Фокус]
Так много вещей, которые я не знаю точно, я сомневаюсь, что когда-нибудь что-нибудь
Но когда стемнеет, я знаю, что наверняка ... (ночь для меня!)
Когда небо темнеет на меня, я иногда трудно, иногда я охладиться
Пусть фонари не выходить на улицу, мне нравится город, когда они не могут спать ... (ночь для меня!)
[Pezet]
Так много вещей, которые я не знаю точно, я сомневаюсь, что когда-нибудь что-нибудь
Но когда стемнеет, я знаю, что наверняка ... (ночь для меня!)
Когда небо темнеет на меня, я иногда трудно, иногда я охладиться
Пусть фонари не выходить на улицу, мне нравится город, когда они не могут спать ... (ночь для меня!)
[Фокус]
Это совершенно пропитано, ночью часы, когда это требуется, чтобы взять за руку оружия
DJ крутит воск, чтобы знать нам, нас знают, нас признают МС
Жители не могут удовлетворить бас мягкий, рипост, печать охранников
Соперники хотят, чтобы захватить нас, вы не можете себе позволить, не кто здесь доживут до утра даст
Что? Тупой увернуться нам силу, когда черный синеет через окно,
Это что-то невероятное, и корень в нижней части ртути dopędzisz
Потому что вы слишком тонкие, прилипает к другу платья, подальше от моего огня
Pierdolnięcia до такой степени, что они могут повернуть шею, живя на крае недели
Это не чемпионат, и будет лежать рвет, после того, как бывалый не работает в эстафете
Вы узнаете, что wygadywał в сети, если вы упадете, вероятно, засыпает на ковре
На финише FUCKER вы видите мое имя, разве вы не знаете? Читайте газету
Pezecie внимание на новом альбоме, дабстеп, ты подожди - jebniecie
В зависимости от каких-либо перерывов, ничего не меняется, ночь, давление растет
Землетрясение на сцене, еще сильнее воздействие и луна в вашем кармане
Мы рождены от земли, погруженный в корнях до конца
Мы живем с темной стороной Земли от Солнца отвернулось для нас зенит надир
[Pezet]
Так много вещей, которые я не знаю точно, я сомневаюсь, что когда-нибудь что-нибудь
Но когда стемнеет, я знаю, что наверняка ... (ночь для меня!)
Когда небо темнеет на меня, я иногда трудно, иногда я охладиться
Давайте не будем выходить лет